czwartek, 7 sierpnia 2014

Fotopodróże - Praga według Rycha

Tak się jakoś złożyło, że pod koniec lipca 2014 razem z Bartem i Bystrzakiem pojechałem do Pragi. Nie na Pragę tylko do Pragi, bo mowa o stolicy Republiki Czeskiej.
Nastawiwszy się na spędzanie większości dnia na bieganiu z aparatem, zabrałem dwa korpusy: Fujicę ST605n i Pentaxa SP1000, obiektywy Pentacon 50/1.8 i 29/2.8, Takumara 35/3.5 oraz worek pełen Ilfordów Pan-ów 100 i 400, HP5 Plus, Fomapanów 200 i wiszącego nad moją osobą, niczym Miecz Damoklesa, Kodaka 400TX, który jakimś cudem wrócił nieruszony, znalazłszy schronienie na dnie kieszeni torby. Rolki miały skończyć w koreksie wypełnionym D-76 1+3, ale z braku chemii i czasu zaniosłem je do Relax Foto.
Mniejsza o sprzęt, ważne co się z nim robiło. Głównie nosiło i pilnowało, ale łapiąc chwilę oddechu i czekając na Bystrzaka pilnującego tyłów (ze względu na skręconą kostkę), można było zrobić fotę czy dwie.
Bart nie zwykł ufać moim zdolnościom nawigacyjnym i regularnie podkradał mi mapę. Ja w tym czasie biegałem wokół z aparatem. Pentax SP1000, Pentacon 50/1.8, Ilford Pan 400


Zazdroszczę Czechom tego miasta. Zazdroszczę im piwa oraz tego, że można normalniej, że wchodząc do pubu witani jesteśmy kłębami dymu, a wypijając parę piw na mieście, w dobrej piwiarni, nie tracimy małej fortuny. No i panierowany ser z frytkami wraz z sosem tatarskim - to się nie może znudzić!
Szukając kadrów zawędrowaliśmy na Stare Miasto, Hradczany i Malą Stranę. Bardzo wdzięcznym tematem do zdjęć okazali się być wszelkiej maści performerzy - od gitarzysty grającego na rynku, przez faceta puszczającego ogromne bańki, na folk-metalowych zespołach kończąc.

Będąc na Malej Stranie, mieliśmy okazję podziwiać człowieka grającego na kieliszkach muzykę klasyczną. Fujica ST605n, Ilford Pan 100

Ten pan protestował przed Pałacem Prezydenckim. Fujica St605n, Pentacon 50/1.8, Fomapan 200
A ja myślałem, że takie rzeczy tylko w internetach. Pentax Sp1000. Pentacon 50/1.8, Ilford Pan 400
"Jest coś niepokojącego w czarno-białej widokówce" -  tak rzekł dnia pewnego Bystrzak. W tej z pewnością. Pentax SP1000 z Pentaconem 50-tką. Załadowany do niego Ilford Pan 400 dość dziwnie odwzorował niebo. Taki efekt pojawił się na paru różnych ujęciach. Początkowo myślałem, że to wina skanowania, ale szybko to wykluczyłem.
Ważnym miejscem na mapie Pragi jest żydowska dzielnica Józefów. Tam do zobaczenia mieliśmy parę synagog i stary żydowski cmentarz. Udało nam się również porozmawiać z pewnym ortodoksyjnym Żydem, którego dziadek pochodził z Olkusza.

Pentax SP1000, Pentacon 50/1.8, Fomapan 200

Pentax SP1000, Pentacon 50/1.8, Fomapan 200
Pan z lewej zapytał nas czy jesteśmy Żydami, chcąc zaprosić do modlitwy. Pentax SP1000, Pentacon 50/1.8, Fomapan 200
Nie zapominaliśmy o tym, że jesteśmy na wakacjach, a nie na kontrakcie, dlatego regularnie odpoczywaliśmy. Nie oznaczało to rezygnacji z robienia zdjęć.

Bart uznał te lody za jedne z najlepszych w swoim życiu, natomiast Bystrzak ucieszył się z możliwości posiedzenia na murku. Fujica ST605n, Pentacon 50/1.8, Ilford Pan 100

W tym parku, daleko od tłumów turystów, mogliśmy naprawdę złapać oddech. Fujica ST605n, Pentacon 50/1.8, Ilford Pan 100
Jakoś tak się złożyło, że na tym wyjeździe miałem naprawdę niewielką (jak na moją osobę) potrzebę snu. Stałem się przez to prawdziwym utrapieniem dla moich towarzyszy podróży, którzy niezbyt chętni byli do wyruszenia na miasto przed 9 rano. Nie mając co robić w pokoju, wychodziłem przed hostel, licząc na to, że uda mi się trafić coś fajnego.

Kto rano wstaje, ten kadry dostaje. Ta Vespa przyjechała z Włoch, miała ręcznie malowane wzorki i motta, trawę pod stopami i krzywy widelec na przednim błotniku. Fujica i Pentacon były tu grane.

To również stało koło naszego hostelu i działało! Fujica ST605n, Pentacon 50/1.8 i Ilford Pan 100.
Czechy nie słyną wyłącznie z piwa. Bardzo ważnym z kulturalnego punktu widzenia trunkiem jest absynt. Sam rytuał picia absyntu nadaje mu jakiegoś mistycznego znaczenia, co chyba ma za zadanie spotęgować działanie piołunu. Niestety, pijalni absyntu jest niewiele - my trafiliśmy na dwie, a piliśmy w jednej. Powodem tego, może być fakt, iż Czesi nie piją absyntu bo... stał się legalny. Tak powiedział barman, kiedy Bart poprosił, by przygotował dla nas trunek w taki sposób, jak piją Czesi. Mimo pewnych trudności i niezbyt niskich cen, warto skosztować.

Taki sklep i zarazem pijalnie absyntu można spotkać idąc na Hradczany. Fujica ST605n, Pentacon 50/1.8, Ilford Pan 100
Ilość turystów odwiedzających Pragę jest zatrważająca. Nie wszyscy przyjeżdżają oglądać zabytki i pić piwo. W biały dzień, na środku rynku podejdzie do Was ktoś i zaproponuje sprzedaż haszyszu, a ulotki reklamujące kluby ze striptizem ciągle przyklejają się do butów.
Duże oczy zrobiliśmy jednak w momencie, gdy...

...okazało się, że niektórzy sprzedawcy ze straganów na Moście Karola mają terminale do kart płatniczych! Fujica ST605,. Pentacon 50/1.8, Fomapan 200
Zawędrowaliśmy jeszcze na Wyszehrad, gdzie prócz kościoła i cmentarza z pochowanymi sławnymi Czechami nie było tak naprawdę nic. Zdjęć niestety nie mam, bo klisza wciąż siedzi w Pentaxie.

Po Pradze porozrzucane są rzeźby Davida Černý'ego. Jedna dziwniejsza od drugiej.

Bart i Bystrzak poszli zwiedzać zamek. Ja w tym czasie chodziłem po Hradczanach.
Na Malej Stranie znaleźć można dwa mostki, gdzie zakochani przypinają kłódki ze swoimi imionami.
Praga to wspaniałe miejsce dla fotoamatorów. Każdy znajdzie kadr dla siebie. Fotozakupoholicy zaś odnajdą szczęście we wspomnianym przez Barta sklepie Jan Pazdera oraz w znajdującej się niedaleko tegoż Centrum FotoSkoda.

Czeski Senat ma naprawdę miłą siedzibę. Warto zobaczyć. Wstęp wolny
W końcu jednak musieliśmy wrócić, wywołać filmy i zacząć robić coś pożytecznego. Obiecałem sobie jednak, że kolejny raz odwiedzę Pragę. Następnym razem wezmę jednak krótkie tele i nie pojadę Polskim Busem. Zaklinam Was ludzie! Nie idźcie tą drogą! Jeśli nie wierzycie mojej osobie, to spytajcie Barta!
Ale tak czy owak jeźdźcie tam. Naprawdę warto.

Rych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz